Idź do strony : Previous  1, 2
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Sala nr 25 - Page 2 Xfrk63Q
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Wto Cze 25 2019, 01:11
First topic message reminder :

Sala nr 25

W sali znajduje się szereg łóżek zasłoniętych jasnymi kotarami oraz nocnych szafek z lampką. Wyraźnie widać starania pielęgniarek, które starają się dbać, by w pomieszczeniu panowała przytulna i przyjazna atmosfera. Na kafelkowanych ścianach znajdują się pojedyncze obrazy przedstawiające głównie krajobrazy oraz martwą naturę. Pokój jest utrzymany w białej kolorystyce, w powietrzu zaś unosi się delikatny zapach lekarstw.

Weles
Weles
Sala nr 25 - Page 2 3qhn7GC
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Pią Mar 27 2020, 23:06
Nadal działacie bardzo sprawnie. Słusznie, bo czasu macie coraz mniej, a problemów, jak widać, wciąż przybywa. Podczas badania pacjenta widzicie, że nad jego mostkiem znajduje się jeszcze jedna żywoczerwona plama, kilka z nich tworzyło się także na brzuchu. Znamiona nie bledły, rozlewały się pod skórą do dużych plam, niektóre z nich siniały na waszych oczach.
Wasz pacjent nie zdawał sobie nawet sprawy z tego, że go badacie. Niewiele się poruszał i wcale nie widział, jak jego ciało pokrywa się koszmarnymi wybroczynami. Patrzył wciąż tylko na was jak na wybawicieli z nieba. Usłyszał, co mówi do niego Mikhail, nazwiska uzdrowicieli wpadły do jego rozpalonej gorączką świadomości, ale tam natychmiast strawił je ogień.
- Wysypkę? – zająknął się, otwierając szerzej oczy. – Jaką wysypkę? Od środy, od- – urwał, bo jego ciałem zaczęła rzucać kolejna fala silnych drgawek. Tym razem szybko pojawił się szczękościsk – język Vyesniya zakleszczył się między zębami, na zęby staruszka pociekła krew, a on zacharczał, coś zabulgotało mu w gardle. Na nic wasze udane zaklęcia, chociaż próbka krwi poszła do badań, no i byliście o krok bliżej jakiejś wstępnej diagnozy. Nie otrzymacie jednak odpowiedzi na swoje pytania, przynajmniej jeśli nie powstrzymacie napadu. Chory człowiek trząsł się mocno na łóżku, jego zesztywniałe kończyny obijały się o stelaż, a w miejscach, gdzie doszło do uderzeń, bardzo szybko tworzyły się siniaki. Z ust pacjenta nie dochodził już żaden dźwięk, słyszycie tylko rzężenie płytkich oddechów i dziwaczne bulgoczące dźwięki. Po chwili głowa mężczyzny zaczęła drgać jeszcze silniej – krztusił się krwią i własną śliną, wstrząsał nim odruch wymiotny.


Ostatnio zmieniony przez Weles dnia Pon Kwi 06 2020, 10:53, w całości zmieniany 1 raz
Anton Gorodecki
Anton Gorodecki
Sala nr 25 - Page 2 C7EpUIM
Soczi, Rosja
31 lat
czysta
zamożny
magomedyk ogólny na Oddziale Pierwszej Pomocy i niespełniony pisarz
https://magicznarosja.forumpolish.com/t543-anton-gorodeckihttps://magicznarosja.forumpolish.com/t551-anton-gorodeckihttps://magicznarosja.forumpolish.com/t552-anton-gorodecki]https://magicznarosja.forumpolish.com/t555-machaczkalahttps://magicznarosja.forumpolish.com/f98-mieszkanie-antona-i-grushy-gorodeckich

Sob Mar 28 2020, 12:04
Pomimo sprawnego działania, nie przynosiło to zbyt wiele efektów, a jeśli już – to były one tylko tymczasowe, co nie napawało cię optymizmem w tej sytuacji, przez co w twojej głowie zaczęły pojawiać się najgorsze scenariusze, które jasno pokazywały to, w jaki sposób to wszystko się prawdopodobnie skończy. Oby nie, przeszło ci przez myśl, po czym kiwnąłeś głową na słowa Vankeeva. Dalszy wywiad z pacjentem nie przynosił żadnych efektów; zadawane przez was pytania pozostawały bez odpowiedzi, dlatego nie zamierzałeś już go o nic więcej pytać. Może innym magomedykom uda się ustalić, co łączyło pacjentów, bądź uda się cokolwiek dowiedzieć na podstawie wyników próbek krwi z laboratorium. W końcu – przynajmniej z tego, co ci było wiadomo – nie wszyscy pacjenci, którzy trafili dziś do Hotynki z podobnymi objawami, byli w tak złym stanie. Jako magomedyk pracujący na Oddziale Pierwszej Pomocy przyzwyczaiłeś się już do takich widoków; mimo to, zazwyczaj byłeś w stanie ich sprawnie zdiagnozować. Choć wszystkie objawy były powszechnie znane, to nigdy nie w takiej kompilacji, co tylko utrudniało wasze zadanie. Na domiar wszystkiego Novogrodsky dostał ataku drgawek, który był jeszcze silniejszy niż poprzedni, co było kolejnym złym znakiem.
- Do cholery. – Choć magomedyk zawsze powinien zachowywać zimną krew, to niekiedy emocje dawały się we znaki, zwłaszcza w takich momentach, w których trzeba było walczyć o życie drugiego człowieka. Za moment Novogrodsky jedną nogą mógł być już po drugiej stronie, a do tego nie mogliście dopuścić. – Szybko, przewróćcie go na bok, trzeba oczyścić drogi oddechowe – prosisz prędko swoich kolegów, koncentrując przy tym swoją uwagę na różdżkę. Jedynym zaklęciem, które wydawało ci się w tym momencie sensownym rozwiązaniem, był Krvoizep. Oby tylko udało się zatrzymać krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne. Wtedy może będzie jakaś nadzieja na pozytywne zakończenie tego dziwacznego przypadku. – Julian, spróbuj ostrożnie rozewrzeć szczęki i je udrożnić. – Porozumiewawczo spoglądasz na Vankeeva, licząc na jego pomoc. Liczyła się każda sekunda.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Sala nr 25 - Page 2 Xfrk63Q
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Sob Mar 28 2020, 12:04
The member 'Anton Gorodecki' has done the following action : Kostki


'k50' : 13
Jullian Vankeev
Jullian Vankeev
przełóż-mnie-przez-kolanko-daddy
Tobolsk, Rosja
8 lat (rocznikowo 33)
błękitna
zamożny
magomedyk-specjalista na Oddziale Zatruć i Wypadków Magicznych
https://magicznarosja.forumpolish.com/t1006-jullian-vankeevhttps://magicznarosja.forumpolish.com/t1191-jullian-vankeevhttps://magicznarosja.forumpolish.com/t1192-jullian-vankeevhttps://magicznarosja.forumpolish.com/t1017-swinka-halinkahttps://magicznarosja.forumpolish.com/

Czw Kwi 02 2020, 21:26
Wszyscy działali sprawnie, Jullian też. Możliwe nawet, że w ruchach całkiem doświadczonego magomedyka widać było stosowny pośpiech. I już naprawdę nie chodziło o tego człowieka, bo po tylu latach spędzonych w Hotynce miał głęboko w nosie czy przeżyje, czy nie, ale z czysto egoistycznych pobudek. Był tylko człowiekiem i nic co ludzkie nie było mu obce. Egoizm wpajano mu od dziecka, ale w ograniczonych dawkach. Wszakże musiał myśleć o sobie, ale przede wszystkim musiał jednak myśleć o rodzinie. Jednak to nie czas i miejsce na dylematy z dupska bogatego chłopca. Czas na akcję. Im szybsza akcja, tym szybsza reakcja, a od tego już krok dzieli nas od wolności. Musiał się przecież wysikać i wyspać, albowiem jutro czas na bal u Oneginów, na którym musiał pojawić się w wypastowanych bucikach i z grzecznym uśmiechem. Uśmiechem, który aktualnie znikł z jego lica na rzecz widocznego wkurwienia. Nie tak przecież miało być, prawda? Czuł, że Weles przechytrza ich bardziej, niż sobie z tego zdawali sprawę. Nie wierzył też, żeby dostali od starca jakiekolwiek odpowiedzi. Zwłaszcza po tym, jak wyglądał, jakby sobie odgryzł kawałek języka.
- Kurwa - to chyba pierwsze przekleństwo od zawsze, które usłyszeli od niego współpracownicy. Pomógł Antonowi przewrócić staruszka na bok, a jakże.
-Dykhanit. Vadesta. - pierwsze, żeby dać pacjentowi tlen, wiadomo. Tlen to życie, życie to dar, o który teraz walczyli tylko po to, żeby dowiedzieć się, co było przyczyną tego pierońskiego krwotoku. Pewnym ruchem złapał za szczęki czarodzieja, żeby je otworzyć. Nie wiedzieć czemu był przekonany, że wypadnie ze środka kawałek języka, może zęby, a krew będzie śmierdzieć niczym ropa. Ogółem... nie spodziewał się już nic dobrego, ale musiał przecież walczyć. W końcu jest Vankeevem, do jasnej ciasnej!
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Sala nr 25 - Page 2 Xfrk63Q
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Czw Kwi 02 2020, 21:26
The member 'Jullian Vankeev' has done the following action : Kostki


'k50' : 40, 28
Mikhail Abramov
Mikhail Abramov
Sala nr 25 - Page 2 Giphy
Petersburg, Rosja
31 lat
czysta
zamożny
magomedyk ogólny na Oddziale Pierwszej Pomocy
https://magicznarosja.forumpolish.com/t764-mikhail-abramovhttps://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Pią Kwi 03 2020, 23:02
Cholera, cholera! Mikhail nie przeklinał na głos, jak Julian, ale zacisnął mocno wargi i pobladł na twarzy. Chociaż był doświadczony, nienawidził uczucia bezsilności gdy pacjenci zaczynali odchodzić na jego oczach, gdy sytuacja wymykała się spod kontroli. Nauczył się już dławić wtedy własne uczucia, nadmierna empatia nie pomagała w zawodzie lekarza, ale i tak każda porażka była osobistą katastrofą, nierozwikłaną tajemnicą. Był ambitny, nie lubił przegrywać, a teraz w dodatku zmagał się z poczuciem, że wraz z pacjentem z rąk wymyka im się cenna wiedza. Wysypka, od środy... cóż, nie pomagała też świadomość, że pacjent - nawet odratowany - tracił powoli zmysły wskutek obrażeń, że może niczego nie zdąży im już powiedzieć. Tymczasem, wszystkie objawy napawały go dziwnych niepokojem, jak wszystko, co nieznane. Dlaczego trójka lekarzy nie była w stanie zdiagnozować choroby ani pomóc pacjentowi? Coś tutaj bardzo nie grało.
Pomógł Julianowi przewrócić mężczyznę na bok, zduszając niepokój i włączając tryb działania. Pacjent wciąż był z nimi, wciąż mogli mu pomóc... prawda? Skupił się na magii.
-Dykhanit! Verevka! - wspomógł zaklęcie Vankeeva, a zarazem spróbował unieruchomić staruszka. Drgawki tylko mu szkodziły, były zbyt mocne jak na tak osłabione ciało - Abramov dostrzegł siniaki, formujące się na uderzonych miejscach.
Czy to wystarczy...?


Ostatnio zmieniony przez Mikhail Abramov dnia Pią Kwi 03 2020, 23:04, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Sala nr 25 - Page 2 Xfrk63Q
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Pią Kwi 03 2020, 23:02
The member 'Mikhail Abramov' has done the following action : Kostki


#1 'k50' : 2

--------------------------------

#2 'k50' : 45
Weles
Weles
Sala nr 25 - Page 2 3qhn7GC
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Pon Kwi 06 2020, 10:55
Zaklęcie Antona działa, ale jeszcze nie widzicie jego efektów. Krwawienie ustało, ale kleista mieszanina śliny i krwi, która zdążyła już napłynąć, wciąż zalegała w jamie ustnej i z każdą rozpaczliwą próbą wzięcia oddechu dostawała się do dróg oddechowych. Wasze starania, by ułożyć pacjenta na boku były znacznie utrudnione przez rzucające jego ciałem silne drgawki. Jullian, nawet dołączając swe siły do wysiłków Antona, był wciąż zbyt słaby, by utrzymać miotające się ciało. Nie udało mu się ułatwić pacjentowi oddychania, dopiero przy próbie Mikhaila głowa Vyesniya obróciła się, jej drgania zelżały, a z ust staruszka wyciekła cała zebrana w nich objętość płynu. Zdołał także wykrztusić to, co zalegało mu w oskrzelach, ale nie był to dla was wystarczająco dobry znak. Zaklęcie wymusiło na nim te odruchy, co dla organizmu było kolejnym obciążeniem.
Napad drgawek skończył się nagle, zanim jeszcze Mikhail rzucił zaklęcie Verevka, nieudane zresztą. Błędy się zdarzają, szczególnie w momentach, kiedy nie powinny, to wszyscy wiecie z doświadczenia. Ciało waszego pacjenta znieruchomiało, fale drgawek stawały się coraz drobniejsze, by po kilku minutach zniknąć zupełnie. Vyesniy nie otworzył oczu, oddychał z widocznym wysiłkiem. Widzicie, jak wytężają się jego mięśnie na szyi, słyszycie, jak ciężko dyszy. Poznajecie ten oddech, każdy z was słyszał go już na oddziale pierwszej pomocy. Wiecie, co zwiastuje.
Rzucone przez Julliana zaklęcie Vadesta nie wykazało żadnego nowego źródła uszkodzenia, było już na to za późno. Ciężki oddech pacjenta ustał po kilku minutach walki o kolejny łyk powietrza. Są w waszej pracy bitwy, w których każdej broni użyjecie poprawnie, a szala zwycięstwa i tak nie przechyli się na waszą stronę. Co zrobicie w tej sytuacji? Zawalczycie jeszcze o odrobinę życia, czy wiecie, kiedy zrezygnować z daremnych wysiłków?
Anton Gorodecki
Anton Gorodecki
Sala nr 25 - Page 2 C7EpUIM
Soczi, Rosja
31 lat
czysta
zamożny
magomedyk ogólny na Oddziale Pierwszej Pomocy i niespełniony pisarz
https://magicznarosja.forumpolish.com/t543-anton-gorodeckihttps://magicznarosja.forumpolish.com/t551-anton-gorodeckihttps://magicznarosja.forumpolish.com/t552-anton-gorodecki]https://magicznarosja.forumpolish.com/t555-machaczkalahttps://magicznarosja.forumpolish.com/f98-mieszkanie-antona-i-grushy-gorodeckich

Pon Kwi 06 2020, 11:20
Zaklęcie, które rzuciłeś, przez moment zdawało się nie przynosić upragnionych efektów. Choć niebezpieczne krwawienie wreszcie ustało, to jednak cholernie ciężko było powstrzymać mieszaninę śliny i krwi, która mimowolnie napływała do dróg oddechowych pacjenta. Sytuacja z sekundy na sekundę robiła się coraz bardziej nieciekawa, a to mogło w tym wyjątkowo trudnym przypadku oznaczać tylko jedno. Śmierć. Magomedycyna, choć należała do stosunkowo rozwiniętych dziedzin nauki, wciąż nie znała lekarstwa na panaceum. Dlatego wielokrotnie opowiadałeś się za eksperymentami, badaniami naukowymi i nowatorskimi metodami, które połączyłyby doświadczenie magomedyków z lekarzami ze świata mugolskiego – do tego trzeba było jednak przekonać rząd. Tymczasem pozostało wam radzić sobie na znane wam sposoby, mimo że nie były one zbyt skuteczne przy takiej kompilacji objawów. Drgania w pewnym momencie ustały, pacjent przestał się miotać po szpitalnym łóżku i wykrztusił to, co jeszcze zalegało mu w oskrzelach. Organizm pacjenta już nie reagował, a jeśli już to ledwo, przy czym każda ingerencja magii mogła tragicznie się dla niego skończyć.
- Ostatnia szansa, panowie. – Porozumiewawcze spojrzenie i kiwnięcie głową w kierunku Abramova i Vankeeva. – Musimy spróbować. – Nie można było się jeszcze poddawać. Trzeba walczyć do samego końca, bo życia ludzkiego nie da się w żaden sposób zwrócić. Każde kolejne odejście pacjenta bolało jednak coraz mniej, jakby człowiek powoli oswajał się ze śmiercią. Mimo to, po nieudanej akcji ratunkowej, choć nie było ich w twojej karierze jeszcze wielu, zwykle intensywnie zastanawiałeś się nad tym, co zrobiłeś źle a co mogłeś poprawić. Dzisiejszej nocy wolałeś więc nie spędzić na niepotrzebnym rozpamiętywaniu swoich błędów, dlatego też z twoich ust pada ostatnie zaklęcie. Slobodah. Jeśli okaże się nieskuteczne, to zapewne nic więcej nie będziecie w stanie już zrobić. Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia – a  w twoim przypadku to już na pewno, Anton. Czy to koniec?


Ostatnio zmieniony przez Anton Gorodecki dnia Nie Kwi 12 2020, 18:24, w całości zmieniany 4 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Sala nr 25 - Page 2 Xfrk63Q
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Pon Kwi 06 2020, 11:20
The member 'Anton Gorodecki' has done the following action : Kostki


'k50' : 38
Mikhail Abramov
Mikhail Abramov
Sala nr 25 - Page 2 Giphy
Petersburg, Rosja
31 lat
czysta
zamożny
magomedyk ogólny na Oddziale Pierwszej Pomocy
https://magicznarosja.forumpolish.com/t764-mikhail-abramovhttps://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Wto Kwi 14 2020, 07:26
Zacisnął mocniej różdżkę, aż pobielały mu knykcie, sfrustrowany własnym rozkojarzeniem, nieudanym rzuceniem czaru.
Śmierć. Usiłował się z nią pogodzić, musiał na nią zobojętnieć po tylu latach w zawodzie. A jednak, chociaż cudze odchodzenie nie budziło już w nim ani litości ani koszmarów, to wciąż bolało - nie smakiem współczucia, a smakiem porażki. Frustracji. Niewiedzy.
Zawahał się na moment, zmagając się z własnym człowieczeństwem oraz z własną ciekawością. Pacjent umierał, nic już tego nie zmieni. Mogli najwyżej przedłużyć jego agonię - czy zdołają skrócić ból, czy tylko go przedłużą? Czy pragnął walczyć o życie staruszka dla jego dobra, czy też z powodu naukowej ciekawości, podskórnego niepokoju wywołanego niezrozumieniem tej choroby? Czy widział przed sobą człowieka czy odpowiedź? Nie wiedział, bo ostatnio przecież tak mało wiedział.
Wziął głęboki oddech i zamrugał, przywrócony do rzeczywistości ponagleniem Antona. No dobrze, niech Gorodecki zdecyduje za niego. On zawsze spoglądał na rzeczywistość nieco empatyczniej, a dzisiaj z pewnością trzeźwiej.
-Slobodah. - ponowił, chcąc spotęgować efekt zaklęcia i pomóc staruszkowi oddychać jeszcze skuteczniej. Łudził się, że ten w ostatnich chwilach zdąży nacieszyć się ostatnim oddechem zamiast przeklinać trójkę nieznajomych, trzymających go w okowach coraz bardziej bolesnego życia. Czy w ogóle był jeszcze świadomy? I czy wraz z nim odchodzą ostatnie odpowiedzi, dotyczące nieznanej choroby? Misza był zbyt doświadczonym magomedykiem, by nie martwić się nieznanymi chorobami. W ogóle nie znosił nieznanego.
-Macie jakieś hipotezy odnośnie jego choroby, panowie? - dopytał, siląc się na spokój, usiłując nie zdradzić się z przebijającą przez jego ton bezradnością i niewiedzą.


Ostatnio zmieniony przez Mikhail Abramov dnia Wto Kwi 14 2020, 07:28, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Sala nr 25 - Page 2 Xfrk63Q
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Wto Kwi 14 2020, 07:26
The member 'Mikhail Abramov' has done the following action : Kostki


'k50' : 45
Jullian Vankeev
Jullian Vankeev
przełóż-mnie-przez-kolanko-daddy
Tobolsk, Rosja
8 lat (rocznikowo 33)
błękitna
zamożny
magomedyk-specjalista na Oddziale Zatruć i Wypadków Magicznych
https://magicznarosja.forumpolish.com/t1006-jullian-vankeevhttps://magicznarosja.forumpolish.com/t1191-jullian-vankeevhttps://magicznarosja.forumpolish.com/t1192-jullian-vankeevhttps://magicznarosja.forumpolish.com/t1017-swinka-halinkahttps://magicznarosja.forumpolish.com/

Sro Kwi 15 2020, 00:49
Wiedział, że to początek końca w chwili, w której zobaczył krew wydobywającą się z ust pacjenta. Co? Jak? Dlaczego? Nie znał odpowiedzi na żadne z tych pytań, jeśli miał być szczery. Niewątpliwie jednak wzbudziło to jego ciekawość. Starzec niewątpliwie chorował, ale... czy to nie było jedynie spektakularnie pogłębione przez jego wiek? Może miał choroby współistniejące, o których nikt nie napisał w karcie? Nie zmieniało to jednak faktu, że czuł już na podniebieniu gorycz zbliżającej się porażki.
Ten oddech Jullian pamiętał z praktyk. Pamiętał szczególnie jedną staruszkę, którą bardziej wykańczał wiek niż cokolwiek innego. I dyszała właśnie tak. Dokładnie tak samo. Ostatnie tchnienia dla wszystkich wyglądają podobnie. Nie ważne czy masz miliony, czy jesteś biedny jak mysz, przed obliczem Welesa wszyscy są tak samo bezbronni.
- Slobodah - powtórzył po swoich towarzyszach, mocniej zaciskając palce na różdżce. Musi się udać! Jednak w chwili, w której rzucał zaklęcie, wiedział już, że to się nie uda. Wszyscy ponieśli tą samą sromotną porażkę. Brawo Welesie. Punkt dla Ciebie.
Jullian zmarszczył czoło i spojrzał na swoich towarzyszy niedoli.
- Musimy sprawdzić co u reszty i koniecznie trzeba sprawdzić wyniki z laboratorium. Myślę, że sekcja zwłok powie nam najwięcej - przyznał szerze, tylko poniekąd przyznając się do swojej niewiedzy. Nie miał spektakularnych teorii i hipotez, którymi mógłby się z nimi podzielić. Nie miał w sumie nic, czego obaj panowie by już nie wiedzieli lub nie zauważyli. Wszyscy byli tak samo w ciemnej dupie jeśli chodzi o tę sprawę.


Ostatnio zmieniony przez Jullian Vankeev dnia Sro Kwi 15 2020, 00:54, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Sala nr 25 - Page 2 Xfrk63Q
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Sro Kwi 15 2020, 00:49
The member 'Jullian Vankeev' has done the following action : Kostki


'k50' : 50
Weles
Weles
Sala nr 25 - Page 2 3qhn7GC
https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/https://magicznarosja.forumpolish.com/

Pią Kwi 17 2020, 16:11
Każdy z was podjął próbę przywrócenia oddechu staruszkowi, który leżał nieruchomo na łóżku. Żadna z nich, niestety, nie powiodła się, a Vyesniy Novgrodsky nie miał już siły w wyniszczonym, zmęczonym organizmie. Nie zdołał sam podjąć czynności oddechowej. Kilka ostatnich agonalnych westchnień uleciało z jego ust – zostaliście przy nim na ten czas, przynajmniej to byliście mu jeszcze winni. Niedługo stanie się tylko niejasnym przypadkiem, klęską niewielką w rozrachunku lat pracy w szpitalu. To się zdarza, pacjenci umierają, nie bez powodu istnieje nienaruszalna granica między wykonywaniem zawodu uzdrowiciela, a tym co leży wyłącznie w gestii bogów.
Waszego pacjenta nie dało się już uratować; podjęliście dobrą decyzję o zawieszeniu działań leczniczych. Może było już za późno, kiedy chory trafił do Hotynki; a może gdyby był dziesięć lat młodszy, sam lepiej broniłby się przed postępującym procesem zapalnym i miałby jeszcze szanse. Każdy domysł, jeśli chcecie, będzie teraz równie dobrą odpowiedzią na dręczące was wątpliwości.
Mogliście tylko wpisać w kartę pacjenta zgodnie potwierdzony zgon i jego godzinę, a potem zgłosić to, co się działo na sali do pracującego w laboratorium Vadima Dolohova.

Kończymy rozgrywkę, dziękuję wszystkim, podsumowanie pojawi się wkrótce!
Sponsored content


Skocz do: