Ruiny złych szeptów (K)

Dziś nikt już nie pamięta, co tak naprawdę stało w miejscu ruin, które mieszczą się nieopodal Alei Zwycięstwa. Pogłoski jednak podpowiadają, że był to zaklęty letni pałacyk, podarowany Agrafenie Obłąkanej w dniu objęcia przez nią władzy. Układ fundamentów tego nie potwierdza, przypominając raczej fort niż dworek, lecz według plotek taki był właśnie zamysł nieznanego architekta. Z miejscem tym wiąże się legenda, jakoby ten budynek na złość czarownicy był zbudowany z przeklętych płyt nagrobnych i to sama Agrafena kazała zburzyć nawiedzony dom – prawdopodobnie są to jednak mocno przerysowane bajki. Przez długi czas okolica była obłożona zaklęciem ukrycia, gdyż przebywając zbyt długo pomiędzy obrastającymi mchem kamieniami każde wrażliwe na magię stworzenie wpadało w szał, od dwóch lat jednak, gdy dzięki grupie specjalistów z Bułgarii zakrzywienie magicznej energii zostało skumulowane w dwóch kolumnach na środku ruin, są one otwarte dla przechodniów. Przy każdym wejściu wiszą zardzewiałe, czerwone tablice nakazujące zachowania ostrożności, wciąż bowiem wielu gościom zdarza się słyszeć tu tajemnicze szepty.

W tym temacie obowiązkowo musisz rzucić kością k6. 1, 3, 5 – masz szczęście, że nic nie słychać, choć spotykasz dziwnego staruszka, zapewne jednego z dozorców tego miejsca, który cały czas Ci się przygląda. 2, 4, 6 – nie spodziewałeś się, że historie okażą się prawdą. Ruiny przemówiły, a Ty słyszysz dziwne szepty. Rozumiesz cokolwiek z tego? Wsłuchaj się więc nieco uważniej, by czegoś więcej się dowiedzieć.