22.01.1998r

---

Żałoba narodowa

21 stycznia tego roku wydarzyła się w Petersburgu straszna tragedia – najprawdopodobniej jeden z uciekinierów z Chatangi, z sektora dla zaburzonych psychicznie, tzw. Nafta (jego prawdziwe personalia wciąż pozostają nieznane), podłożył ogień pod Domem Towarowym przy deptaku im. Anny Ivanovej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zginęło 23 czarodziejów, a ponad 55 jest rannych – w tym dwoje dzieci Nestora Aristovów i dwoje brata Nestora Kuraginów. Służby ratownicze pod przywództwem Białej Gwardii, postawionej w stan gotowości od pamiętnej ucieczki więźniów, ruszyły na ratunek tuż po otrzymaniu zawiadomienia od jednego z cywilów, zapobiegając katastrofie i podtrzymując konstrukcję, która zawaliła się, gdy zaklęcia zabezpieczające nie wytrzymały przeciążenia, a ewakuacja zakończyła się sukcesem. Wszyscy ranni zostali teleportowani do Hotynki – w większości ich stan oceniany jest przez magomedyków jako stabilny, z wyjątkiem 8 osób, które wciąż walczą o życie.
Dimitry Vladimirovich Karamazov, aktualny Duma Rosji, ubiegający się o reelekcję w magicznych wyborach w lutym, ogłosił trzydniową żałobę narodową, składając dziś rano na Placu Dumy kondolencje wszystkim rodzinom, które straciły swoich bliskich. Pomimo ogromnej tragedii, nie zabrakło krytycznych i nieodpowiednich komentarzy ze strony kontrkandydatów na urząd Dumy Rosji. Stanislav Vladislavovich Dostoyevski wprost stwierdził, że to efekt wieloletnich zaniedbań Karamazova w kwestii magicznego bezpieczeństwa kraju, co skończyło się pamiętną ucieczką więźniów z Chatangi, a Albert Igorevich Turganev zapewnił, że nigdy by do tego nie doszło, gdyby krajem wreszcie rządzili kompetentni ludzie. Jedynie Yelizaveta Ivanovna Kovalchuk w swoim przemówieniu skupiła się nie na krytyce, lecz na konkretnych propozycjach, które dotyczyły przede wszystkim dofinansowania Białej Gwardii, zapewnienia im dodatkowych szkoleń i sprzętu, a także rozbudowy szpitala Hotynka.
Obecnie Dom Towarowy i okolice deptaku im. Anny Ivanovnej zostały wyłączone z obiegu na czas nieokreślony. Właściciel budynku, Artur Milyukin, znany kupiec w magicznej Rosji, odmówił komentarza na ten temat. Jednocześnie Dimitry Vladimirovich Karamazov zobowiązał się do natychmiastowej pomocy poszkodowanym rodzinom i ofiarom, zapowiadając po wygranych wyborach w lutym szereg zmian w prawie magicznym. Przypomniał przy okazji, że trzy lata to w rzeczywistości za mało, by naprawić wszystkie szkody wyrządzone przez Rodinę, która miała wówczas większość w Magicznym Parlamencie. W imieniu redakcji „Vremyi” nie mamy najmniejszych złudzeń, że Dimitry Karamazov powinien otrzymać jeszcze jedną szansę, by móc wykazać się w tak trudnych czasach. Magiczne wybory w Rosji już za niespełna trzy tygodnie, tj. 10 lutego.