|
Pią Mar 27 2020, 17:03 | | 20.12.1997r
Hojny gest Bukhariny
Do naszej redakcji niedawno napłynął list od Antoniny Bukhariny, który za jej zgodą postanowiliśmy opublikować w dzisiejszym numerze. To nic innego jak oświadczenie na temat zbiórki charytatywnej organizowanej przez nas na początku grudniu. Wszystkie zebrane datki nasza aspirująca skandalistka wspaniałomyślnie postanowiła przekazać do Domu Samotnej Matki w Moskwie. Ze swojej strony możemy tylko pogratulować hojnego gestu! Mamy tylko nadzieję, droga Antonino, że przez naszą publiczną pochwałę nie spoczniesz na laurach i nie zrezygnujesz z diety! Trzymamy kciuki. 13.12.1997 Kochani czytelnicy Avoski, czuję się niezmiernie wzruszona faktem, że zainteresowaliście się moim losem. Teraz wiem, że w trudnej sytuacji życiowej nie zostałabym porzucona sama sobie i sama ta myśl sprawia, że ciepło się robi na serduszku. Czuję się ogromną szczęściarą, jednak mam świadomość, że nie wszyscy mają tyle szczęścia co ja. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to, ale wszystkie Wasze dary przekazałam do Domu Samotnej Matki w Moskwie. Radość podopiecznych była bezcenna. Z tego też miejsca chciałabym wszystkich Was zachęcić to pomocy miejscom nieoczywistym, takim właśnie jak domy samotnej matki, ale także domom dziecka w Waszej okolicy. Nawet niewielkie dary są dla nich na wagę złota, a uśmiechy ludzi objętych pomocą są wynagrodzeniem za trud niesienia pomocy. Przy okazji chciałabym uspokoić Wasze wrażliwe na krzywdę ludzką serca i wspomnieć, że nie zmieniłam miejsca zamieszkania, a moje relacje z rodziną nie uległy zmianie. Z bólem pragnę również poinformować, że nie spodziewam się potomka, a w Kazaniu mogliście obserwować efekty mojej słabości do tamtejszej kuchni. Dziękuję jednak za czujność, już wiem, że dieta jest wskazana, a dzięki naszej wspaniałej Avosce od tygodnia trzymam się z dala od słodyczy. Trzymajcie za mnie kciuki! Wasza na zawsze, Antonina Bukharina |
|